Mimo wirtuozerii i zwiewnego tempa jest to dość ciężki, a zarazem pełen dramaturgii utwór. Oparty na znanym motywie, pochodzącym z chorału protestanckiego Wer nur den lieben Gott…, co oznacza tłumacząc na język polski Kto los swój złożył w ręce Boga… Sam tekst, jak i charakter utworu, który jest utrzymany w tonacji g-moll skłania do zatrzymania się i pewnej melancholii. Cantus Firmus, czyli główny głos melodii, możemy usłyszeć w najniższej partii pedału. Ciekawostką tej toccaty jest fakt, że może być ona wykonana w dynamice forte, jak i piano. Zwykle ta forma kojarzy nam się z głośnym brzmieniem instrumentu, jednak zagrana bardzo cicho nie za traci swojego uroku. Wielu kompozytorów niemieckich, jak np. Jan Sebastian Bach opracowywali ten chorał na różne sposoby. Warto poznać go dziś od strony współczesnej, zagłębiając się właśnie w tę toccatę.

P.K.