List Rektora UPJPII w Krakowie
List Rektora Uniwersytetu Papieskiego Jana Pawła II w Krakowie na Drugi Dzień Świąt Bożego Narodzenia 2011 r.
Drodzy Bracia i Siostry!
Wczoraj przeżywaliśmy uroczystość Bożego Narodzenia, dziś natomiast obchodzimy liturgiczne święto św. Szczepana. Przed chwilą wysłuchaliśmy opisu męczeńskiej śmierci świętego Szczepana, który „pełen mocy i Ducha Świętego” własną śmiercią zaświadczył o narodzonym w Betlejem Synu Boga, Jezusie Chrystusie. Św. Szczepan własną śmiercią zaświadczył o narodzonym w Betlejem Jezusie Chrystusie. Zaświadczył, że Syn Boży stał się jednym z nas, przyjął na siebie los człowieka, w który wpisane są cierpienie, ubóstwo i śmierć. Św. Szczepan jako diakon wyznaczony przez Apostołów uczy nas ofiarnej służby najbardziej potrzebującym. Uczeń Chrystusa powinien dzielić się z innymi nie tylko Ewangelią, ale również chlebem. Natomiast św. Szczepan jako pierwszy męczennik pokazał nam, że naśladować Boga-Człowieka można tylko wtedy, gdy umiemy odważnie przyjmować różne koleje losu, świadcząc o Nim nie tylko słowami, ale także czynami miłości i ofiarnym życiem. Kolejne pokolenia chrześcijan miały tego pełną świadomość, skoro Autor Listu do Diogneta pisał: Ten, kto brzemię drugiego bierze na swe barki, kto pomaga słabszemu w tym, w czym go przewyższa, kto biednego wspiera (…) – taki człowiek jest Boga naśladowcą, gdyż jak gdyby jakiś drugi Bóg – występuje on wobec tych, którym świadczy dobro. Tak więc naśladować Jezusa to poświęcić swoje życie dla innych. Boże Dziecię z Betlejem i męczennik Szczepan ukazują nam prawdę, że można zachować godność, nawet jeśli żyje się w ubóstwie czy ponosi w męczeńską śmierć. Istota Wcielenia Boga polega nie tylko na tym, że Jezus urodził się w biedzie, ale że uniżył się, przyjmując sytuację życiową zwykłego człowieka. Bóg ukrył swój majestat, by ukazać swoją solidarność z człowiekiem i dać nam przykład, abyśmy starali się jednoczyć się z kimś słabszym od nas. Uniżenie się Boga miało na celu wywyższenie człowieka. Tajemnica Wcielenia jest zapowiedzią zbawienia człowieka, daje nam nadzieję, że skoro Bóg mógł zstąpić z nieba i stał się człowiekiem, to i my możemy zbliżyć się do Niego poprzez służbę innym.
Pan Jezus realizował swoją zbawczą misję przede wszystkim pośród i poprzez ubogich. W liście św. Jakuba czytamy: Czy Bóg nie wybrał ubogich tego świata na bogatych w wierze oraz na dziedziców królestwa przyobiecanego tym, którzy Go miłują? (Jk 2, 5). Troska Jezusa o ubogich odnosiła się do ludzi żyjących w prawdziwym niedostatku. Trzeba jednak pamiętać, że ubogi w oczach Boga to człowiek potrzebujący łaski, nawet, jeśli nie cierpi biedy materialnej. W tym wyraża się miłość Boga, że wychodzi On naprzeciw najsłabszym i najbardziej potrzebującym pomocy, przeciwstawia się nędzy i niesprawiedliwości, które niszczą człowieka fizycznie i duchowo oraz odzierają go z godności. Ta miłość Boga jest dla nas wezwaniem do konkretnej miłości bliźniego. W odczytanym fragmencie z Dziejów Apostolskich usłyszeliśmy, że ludzie, którzy nie mogli znieść mądrości natchnionego nauczania św. Szczepana, „zatkali sobie uszy”. Zastanówmy się, jak często my – współcześnie żyjący − zatykamy uszy na Słowo Boże i na wołanie drugiego człowieka? Jak często nie chcemy słyszeć kierowanych do nas wezwań i próśb o pomoc? W czasach ogarniającego Europę kryzysu, szczególnie ważne jest, abyśmy starali się otwierać nie tylko swoje uszy, ale i oczy, i serca na wołanie człowieka ubogiego, samotnego, bezrobotnego i bezdomnego. W tym krzyku zawiera się nie tylko prośba o chleb, środki do życia czy mieszkanie, ale bardzo często odzywa się w nim głód życzliwości, solidarności i miłości. Rozległy i zróżnicowany jest świat ludzkiej biedy. Przejawia się ona w różnych płaszczyznach życia: nie tylko w sferze materialno-ekonomicznej, ale także społeczno-politycznej, kiedy człowiek zostaje zepchnięty na margines społeczeństwa oraz kulturowej, kiedy odbiera mu się prawo przynależności do własnej grupy etnicznej. Ludziom brakuje często środków do życia, podstawowej opieki medycznej, właściwej edukacji, czasu dla najbliższych. Nic więc dziwnego, że u wielu rodzi się strach przed opuszczeniem w starości i chorobie oraz rozpacz płynąca z poczucia bezsensu życia. W tej sytuacji powinniśmy mieć ciągle w pamięci słowa Jana Pawła II z Listu Apostolskiego na Zakończenie Wielkiego Jubileuszu Roku 2000: „Potrzebna jest dziś nowa wyobraźnia miłosierdzia, której przejawem będzie nie tyle i nie tylko skuteczność pomocy, ale zdolność bycia bliźnim dla cierpiącego człowieka, solidaryzowania się z nim, tak, aby gest pomocy nie był odczuwalny jako poniżająca jałmużna, ale jako świadectwo braterskiej wspólnoty dóbr.” (Novo Millennio Ineunte, n. 50). Współczesny chrześcijanin winien z niezwykłą czujnością i wrażliwością dostrzegać różne przejawy ubóstwa i starać się w miarę możliwości im zaradzać. Niemy krzyk ubogich to głos samego Boga, który w tajemnicy Wcielenia woła ustami potrzebujących.
Uniwersytet Papieski Jana Pawła II w Krakowie poprzez pracę dydaktyczno-naukową i kolejne podejmowane inicjatywy chce przeciwdziałać tym negatywnym zjawiskom. Staramy się poznać potrzeby społeczne i do nich dostosować naszą ofertę edukacyjną. Od lat kształcimy studentów na kierunku „nauki o rodzinie”, a w tym roku otworzyliśmy między innymi Uniwersytet Trzeciego Wieku, który ma służyć wszechstronnemu rozwoji osób starszych i zapobiegać ich osamotnieniu, a także nowy kierunek: „praca socjalna” oraz studia podyplomowe z duszpasterstwa służby zdrowia i opieki społecznej. Poprzez liczne konferencje chcemy przygotować naszych słuchaczy i studentów do współpracy ze środowiskami medycznymi i wolontariatami. Nie byłoby to możliwe bez Waszej, drodzy Bracia i Siostry, pamięci i szczodrej pomocy. Dlatego dziękujemy wszystkim Dobroczyńcom i zapewniamy o naszej modlitwie. Szczególnym uobecnieniem Wcielonego Boga jest każda Msza święta. Eucharystyczna obecność Chrystusa zadziwia prostotą znaków chleba i wina. Aby dobrze przeżyć Eucharystię, trzeba przyjąć ten sposób działania Boga. Wtedy łatwiej będziemy mogli przedłużać Eucharystię, żyjąc nią w naszych domach, rodzinach i miejscach pracy, pochylając się nad nędzą, wyciągnąć rękę do bliźniego w geście pojednania i pomocy, aż do oddania samego siebie na wzór Chrystusa, jak to uczynił św. Szczepan. W imieniu całej wspólnoty akademickiej Uniwersytetu Papieskiego Jana Pawła II w Krakowie składam najserdeczniejsze życzenia, abyśmy w czasie Świąt Bożego Narodzenia z odnowioną wiarą i miłością przyjęli wielką tajemnicę Wcielonej Miłości Boga. Niech Boże Dziecię nam błogosławi, abyśmy pomagali sobie wzajemnie i byli świadkami Bożej Miłości.
ks. prof. UPJPII dr hab. Władysław Zuziak
Rektor
Kraków, 26 grudnia 2011 r.
Słowo Metropolity Krakowskiego do Listu RektoraUPJPII
Z ogromną radością przyjmuję inicjatywy podejmowane przez Uniwersytet Papieski wpisujące się w wyzwania zawarte w nauce społecznej jego Patrona. Wyrażam wdzięczność wszystkim, którzy na różne sposoby wspierają tę papieską uczelnię. Dzięki Waszej pomocy, jej absolwenci wchodzą w życie społeczeństwa szczególnie uwrażliwieni na potrzeby innych, zwłaszcza ubogich. Wszystkim życzę błogosławionych Świąt Bożego Narodzenia i błogosławieństwa Bożego w Nowym Roku.
Stanisław Kardynał Dziwisz
Arcybiskup Metropolita Krakowski
Kraków, dnia 26 grudnia 2011 r.