Dekalog w nauczaniu Jana Pawła II (cz. 9)
Z kazania wygłoszonego podczas Mszy św. odprawionej na lotnisku Aeroklubu we Włocławku 7. czerwca 1991 r.
9. Nie pożądaj żony bliźniego swego
Idąc za przykazaniami Dekalogu, które wytyczają program mojego pielgrzymowania tym razem, należy tutaj przywołać na pamięć przykazanie dziewiąte: Nie pożądaj żony bliźniego twego. Nie tylko nie cudzołóż, ale też nie pożądaj. Nie daj się uwikłać wszystkim tym siłom pożądania, które drzemią w tobie jako zarzewie grzechu. Nie daj się opanować człowiekowi cielesnemu (por. 1 Kor 3,3). Jeżeli będziecie żyli wedle ciała – pisze Apostoł – czeka was śmierć (Rz 8,13).
Ciało samo nie ma innej perspektywy – tylko duch ją ma. Jeżeli zaś przy pomocy Ducha uśmiercać będziecie popędy ciała – będziecie żyli (Rz 8,13). A siły ducha są w człowieku. I działa też w sercach ludzkich miłość, która jest z Ducha Świętego.
A zatem – podjąć to, co każdy z nas ma w sobie z ducha i z Ducha Świętego. Nie dać się też uwikłać całej tej cywilizacji pożądania i użycia, która panoszy się wśród nas i nadaje sobie nazwę europejskości, panoszy się wśród nas, korzystając z różnych środków przekazu i uwodzenia. Czy jest to cywilizacja – czy raczej antycywilizacja? Kultura – czy raczej antykultura? Tu trzeba wrócić do elementarnych rozróżnień. Przecież kulturą jest to, co czyni człowieka bardziej człowiekiem. Nie to, co tylko „zużywa” jego człowieczeństwo.