Imię Jezus
W Biblii istnieje wiele imion, którymi określany jest Syn Boży. Jednak imieniem własnym Wcielonego Słowa jest imię Jezus. Ono bowiem zostało nadane Mu przez samego Ojca niebieskiego.
W Ewangelii św. Łukasza czytamy: W szóstym miesiącu [od zwiastowania Zachariaszowi narodzenia św. Jana Chrzciciela] posłał Bóg anioła Gabriela do miasta zwanego Nazaret, do dziewicy poślubionej mężowi imieniem Józef (...). Anioł rzekł do niej: „Nie bój się, Maryjo, znalazłaś bowiem łaskę u Boga. Oto poczniesz i porodzisz syna i nadasz mu imię Jezus” (1,26–31).
Św. Mateusz pisze, że to samo polecenie otrzymał również św. Józef: Anioł Pański ukazał mu się we śnie i rzekł: „Józefie, synu Dawida, nie bój się wziąć do siebie Maryi, twej małżonki; albowiem z Ducha Świętego jest to, co się w niej poczęło. Porodzi Syna, któremu nadasz imię Jezus, On bowiem zbawi swój lud od jego grzechów” (Mt 1,20–21). Imię to bowiem po hebrajsku znaczy ‘Jahwe zbawia’. Tak więc imię było synonimem posłannictwa, celu, dla którego Syn Boży przyszedł na ziemię.
Imię to nadano Synowi Bożemu w ósmym dniu po narodzeniu, który liturgicznie przypada dnia 1 stycznia. Św. Łukasz tak nam krótko opisuje to wydarzenie: Gdy nadszedł dzień ósmy i należało obrzezać dziecię, nadano mu imię Jezus, którym je nazwał anioł, zanim się poczęło w łonie matki (Łk 2,21).
Sam Jezus powiedział o swoim imieniu: Zaprawdę, zaprawdę powiadam wam: O cokolwiek byście prosili Ojca, da wam w imię moje. Do tej pory o nic nie prosiliście w imię moje: Proście, a otrzymacie, aby radość wasza była pełna (J 16,23). Tym zaś, którzy uwierzą, te znaki towarzyszyć będą: w imię moje złe duchy będą wyrzucać, nowymi językami mówić będą; węże brać będą do rąk, i jeśliby co zatrutego wypili, nie będzie im szkodzić. Na chorych ręce kłaść będą i ci odzyskają zdrowie (Mk 16,17–18).
Apostołowie zawierzyli Chrystusowej obietnicy i spełniła się ona na nich w całej pełni. W imię Jezusa czynili cuda.
Św. Piotr do napotkanego kaleki od urodzenia mówi: Nie mam srebra ani złota, ale co mam, to ci daję: W imię Jezusa Chrystusa Nazarejczyka, chodź! (Dz 3,6). Do zdumionego tym cudem tłumu Apostoł mówi: Przez wiarę w Jego Imię temu człowiekowi, którego widzicie i którego znacie, Imię to przywróciło siły (Dz 3,16).
To samo wyznanie powtórzy także przed najwyższą Radą żydowską: Jeżeli przesłuchujecie nas w sprawie dobrodziejstwa, dzięki któremu chory człowiek uzyskał zdrowie, to niech będzie wiadomo wam wszystkim i całemu ludowi Izraela, że w imię Jezusa Chrystusa Nazarejczyka – którego wy ukrzyżowaliście, a którego Bóg wskrzesił z martwych – że przez Niego ten człowiek stanął zdrowy... I nie ma w żadnym innym zbawienia, gdyż nie dano ludziom pod niebem żadnego innego imienia, w którym moglibyśmy być zbawieni (Dz 4,10–12).
Św. Paweł Imieniu Jezusa oddaje najwyższe pochwały: Uniżył samego siebie, stawszy się posłusznym aż do śmierci – i to śmierci krzyżowej. Dlatego też Bóg Go nad wszystko wywyższył i darował Mu imię ponad wszelkie imię, aby na imię Jezus zgięło się każde kolano istot niebieskich i ziemskich, i podziemnych (Flp 2,8–10). Wszystko, cokolwiek działacie słowem lub czynem, wszystko [czyńcie] w imię Pana Jezusa, dziękując Bogu Ojcu przez Niego (Kol 3,17).
Jako cel całej swojej niezmordowanej działalności apostolskiej św. Paweł wskazuje: Aby w was zostało uwielbione imię Pana naszego Jezusa Chrystusa (Dz 16,18).
Także św. Paweł w imię Jezusa czynił cuda. Do szatana, który opętał pewną dziewczynę, woła: Rozkazuję ci w imię Jezusa Chrystusa, abyś z niej wyszedł! (2 Tes 1,12).
Kult Imienia Jezus ma więc głębokie uzasadnienie w Piśmie Świętym. Tekstów to potwierdzających można by przytoczyć znacznie więcej (J 14,13–14; Dz 5,40–41; 9,15–16; Hbr 1,4; Rz 10,13; 2 Kor 5,20; Ap 7,1–11). Św. Paweł tak się rozmiłował w tym Najświętszym Imieniu, że w swoich pismach wymienia je aż 254 razy.
Kult Imienia Jezus jest żywy także w tradycji Kościoła. Św. Efrem, ilekroć napotkał to imię wypisane czy wyryte, całował je ze czcią. Orygenes o tym Imieniu pisze: Imię Jezus – to imię Wszechmocnego... To imię Pańskie niech będzie błogosławione na wieki. Św. Jan Złotousty mówi: Imię Jezusa Chrystusa, gdy je uważnie rozważymy, oznajmia nam całe jego dobrodziejstwo. Nie bez przyczyny bowiem zostało nam dane. Jest ono skarbcem tysiąca dóbr.
Przepiękny hymn ku czci Imienia Jezus ułożył św. Bernard z Clairvaux: Wszystkie Boże przymioty dają się słyszeć uszom moim na dźwięk Imienia Jezus. Czczym jest wszelki pokarm, gdy tym olejem nie jest namaszczony... Gdy piszesz, nie rozumiem, gdy tam nie czytam Jezusa. Gdy dyskusję wiedziesz i rozmawiasz, nie pojmuję, gdy nie dźwięczy w niej Imię Jezus... Jezus jest miodem w ustach moich, słodką melodią w uszach, radosną uciechą w sercu... Smuci się kto z was? Niech tylko Jezus przyjdzie do jego serca, niech wypłynie na jego usta – a oto wobec światłości Jego Imienia pierzchnie każda chmura i powróci wesele (Sermo 15 super Cantica).
Św. Bernardyn ze Sieny nosił ze sobą tablicę, na której złotymi głoskami był wypisany monogram Pana Jezusa; w każdym kazaniu Bernardyn adorował to Imię: O Imię Jezusa, wyniesione ponad wszelkie imię! O Imię zwycięskie! Radości aniołów, szczęście sprawiedliwych, przerażenie potępionych... Umysł się miesza, język drętwieje, wargi niezdolne są wyrzec słowo, gdy się ma sławić Najświętsze Imię Jezusa.
Syn duchowy św. Bernardyna, bł. Władysław z Gielniowa, każde swoje kazanie rozpoczynał od Imienia Jezusa. W znanym wierszu o Męce Pańskiej każdą nową strofę rozpoczyna tym Najświętszym Imieniem. Kiedy w Wielki Piątek 1505 r. wymawiał Imię Jezus, wpadł w zachwyt i został porwany na oczach słuchaczy nad ambonę.
Św. Wawrzyniec Justynian pisze: W przeciwnościach, w niebezpieczeństwach, w lęku – w domu, na drodze, na pustkowiu, na falach – gdziekolwiek się znajdziesz, wszędzie wzywaj Imienia Zbawiciela.
Św. Redegunda, bł. Henryk Suzo i św. Joanna de Chantal na swoich piersiach wyryli Imię Jezusa. Św. Ignacy Loyola umieścił w herbie założonego przez siebie zakonu jezuitów monogram imienia Jezus.
W wieku XV powstała litania do Imienia Jezus, co dowodzi powszechności kultu tegoż Imienia. Zwyczajem powszechnym we wszystkich niemal językach świata stało się pozdrowienie chrześcijańskie: Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus.
Papież Klemens XII (+ 1534) pozwolił na osobne oficjum i Mszę św. o Imieniu Jezus. Papież Innocenty XIII rozciągnął to święto na cały Kościół (1721), a papież św. Pius X wyznaczył je na niedzielę po Nowym Roku lub – gdy tej zabraknie – na 2 stycznia. Najnowsze, trzecie wydanie Mszału Rzymskiego przypisało je jako wspomnienie dowolne na dzień 3 stycznia.
Warto dodać, że chrześcijanie Wschodu praktykują Modlitwę Jezusową, polegającą na wielokrotnym powtarzaniu imienia Jezus, znaną od pierwszych wieków.
K.H.-Sz.
Na podstawie: brewiarz.pl